Wraz ze wzrostem liczby entuzjastów rowerowych wycieczek, rozwija się w Polsce rowerowa infrastruktura. Choć wielbiciele tych jednośladów z pewnością nadal mogą przyznać, że jest w tej kwestii u nas bardzo wiele do zrobienia, to jednak na pewno muszą przyznać też, że są już miejsca, którymi możemy się pochwalić. W których regionach Polski rowerzyści mogą cieszyć się doskonałym zapleczem tras i ścieżek? Gdzie nadal jest wiele do zrobienia?
Rowerzyści w Polsce
Na początek kilka słów wstępu. Rowery w naszym kraju popularnym środkiem transportu stają się dopiero od niedawna. Stają się, bo odsetek osób, które regularnie korzystają z tego środka transportu stanowi dziś zaledwie… 0,5 procenta. To mało. To bardzo mało. Dla porównania, w Holandii jest to aż 30 procent!
Nie oszukujmy się, jeszcze do niedawna poruszanie się rowerem uważane było za obciach. Mało kto wyobrażał sobie, że można na przykład do pracy przyjechać swoim rumakiem na dwóch kołach. Bo gdzie rower i garnitur albo elegancka sukienka? Na szczęście kilkanaście lat temu wraz z rozwojem zjawiska, które określamy dziś “hipsterstwem”, przyszła do nas moda na oldschoolowe rowery, damki czy przepiękne holenderki. Na ulicach pojawiły się kolorowo pomalowane rowery, przystrojone kwiatami i staromodnymi trąbkami, wyposażone w praktyczne koszyki do przewożenia zakupów, albo psów – jak kto woli. Wtedy też w miastach pojawiła się większa presja na tworzenie infrastruktury przyjaznej rowerzystom.
Zaczęły powstawać pierwsze trasy rowerowe, ścieżki, sygnalizacja świetlna. Wreszcie zapotrzebowanie na rowery stało się tak widoczne, że w wielu polskich miastach pojawiły się rowery miejskie, które z roku na rok coraz bardziej się rozwijają – zarówno pod kątem liczby stacji, jak i rowerów do dyspozycji mieszkańców.
Niestety, jeśli chodzi o infrastrukturę rowerową w kraju – także poza dużymi aglomeracjami – to nadal ma ona zbyt mało do zaoferowania.
Rower to przyszłość komunikacji
Jeszcze do niedawna w polskim prawie niemal nie istniały regulacje dotyczące rowerowej infrastruktury. To, jak i powolny rozwój ścieżek i tras rowerowych nie tylko nie przyczynia się do wzrostu zainteresowania rowerami, ale też może prowadzić do wypadków komunikacyjnych.
Tymczasem rowery są przyszłością komunikacji. Szacunkowo w miastach mogłyby one przejąć nawet 30 procent całego transportu miejskiego – co jest istotne w obliczu narastającego problemu smogu w miastach.
Drogi rowerowe w miastach: potrzebne czy nie?
Wielu specjalistów jest zdania, że ścieżki rowerowe wcale nie są konieczne, a rowerzyści powinni być zachęcani do poruszania się po pasach ruchu razem z autami i resztą pojazdów. Taką zachętą ma być przede wszystkim tworzenie rozwiązań zabezpieczających rowerzystów i eliminujących sytuacje na drodze, w których najczęściej dochodzi do wypadków.
Niestety, u nas nadal ścieżki rowerowe uważane są za priorytet, choć buduje się je często bez pomysłu i dobrego projektu. Podczas gdy za granicą kładzie się przede wszystkim nacisk na to, by kierowcy aut oraz rowerzyści mogli wspólnie korzystać z tej samej jezdni, w Polsce postępuje separacja rowerów i aut.
Na koniec coś miłego
Ale aby nie narzekać tylko na problemy infrastruktury w miastach, warto chwilę przyjrzeć się też trasom rowerowym w Polsce. W wielu rejonach kraju powstały rowerowe ścieżki, które pozwalają zwiedzić, korzystając z tego środka lokomocji, wiele pięknych miejsc.
Jednym z przykładów jest znajdująca się w Giżycku ścieżka wokół jeziora Niegocin. Trasa licząca 32 kilometry nie jest zbyt wymagająca, więc świetnie nadaje się dla rodzin z dziećmi.
Ale mamy przecież też i dłuższe trasy, takie jak polski odcinek Międzynarodowego Szlaku Nadmorskiego R-10, który wiedzie przez 9 krajów nadbałtyckich. Mamy zatem chyba też czym się pochwalić. Choć w miastach rozwiązań przyjaznych rowerom nadal brakuje, to jednak w kraju jest wiele miejsc, które zachwycą entuzjastę rowerowych wypraw.